Podsumowanie robót na koniec wakacji
Pomimo budowy zdecydowaliśmy się na chwilę odpoczynku poza miastem i tak 2 tygodnie minęły nie wiadomo kiedy. Gdyby chodziło o innych budowlańców pewnie zastanawiałabym się jak prace się posunęły, ale jeśli chodzi o Pana Leszka robota idzie pełną parą. Po powrocie oczywiście w pierwszej kolejności pojechaliśmy na budowę. Właśnie ukończono budowę ścianek działowych i kominów. Wreszcie mogłam zobaczyć jak faktycznie będą wyglądały pokoje i tu miłe zaskoczenie. Spodziewałam się, że będą mniejsze... Reasumując: rewelacja! Nie żałuję ani jednej zmiany dokonanej w naszym projekcie. Szkoda, że nie mogę Wam pokazać jak to na prawdę wygląda, bo trudno zrobić zdjęcia gdy nie ma jeszcze dachu ani okien. Za trzy tygodnie go zamkniemy (okna, drzwi i bramy garażowe oraz oczywiście dach), a na dzień dzisiejszy wygląda tak:
Komentarze